piątek, 23 sierpnia 2013

Wychowawca na kolonii

Godzina 1.30 a.m. słyszę stukanie do drzwi. Zrywam się na równe nogi bo musiało się coś stać.Otwieram i słyszę:

- Czy wie Pani gdzie jest inspektor dyżurujący ? 
- yyy.. kto? aaa Ja nim jestem.
- Bo wie Pani co. Ja nie mogę zasnąć. Cały nasz pokój nie może spać.

I oto jeden z problemów, którym potrafią się z tobą podzielić dzieci. I co tu odpowiedzieć takiemu trzynastolatkowi ? Od razu cisną się słowa : Ale ja mogę spać <trzask drzwiami> . 

Jeżeli myślisz że bycie wychowawcą na kolonii to bułka z masłem to..... masz rację i nie masz racji :D  Są dni w których wszystko idzie bez problemu,  a  w kolejnych ech... szkoda gadać. Masz wtedy ochotę się pakować i jechać do domu. 

cdn.

czwartek, 22 sierpnia 2013

The first draft of anything is shit E.H.

Nie tylko ten post, ale cały blog miał być po angielsku: Tak ambitnie , międzynarodowo, dostępny dla każdego, żeby każdy mógł sobie przeczytać co mi chodzi po tej małej głupiej główce. 

Jak to na pierwszy post przystało powinien być kiepski. Wszystko za co się zabieramy po raz pierwszy powinno być słabej jakości. 

Co ma na celu ten blog? Zapisanie myśli chodzących mi po głowie, wydarzeń i sytuacji które są warte zapamiętania. 

Ot co.